Przed konkursem

ANDERS JACOBSEN, Norwegia

Skoki treningowe mi nie wyszły, ale mam nadzieję, że zdążę się poprawić do pierwszego konkursu. Gdybym zliczył wszystkie moje skoki na mamutach, nie wiem, czy uzbierałoby się dziesięć. Uwielbiam latać, muszę się tylko nauczyć, jak należy to robić w Planicy. Kolano nie jest jeszcze wyleczone, ale w skokach mi nie przeszkadza. Kto zdobędzie Puchar Świata? Adam Małysz jest dziś najlepszym skoczkiem, a poza tym ma nade mną ogromną przewagę, jeśli chodzi o doświadczenie. Nie sądzę, żeby problemy w drugim konkursie w Oslo wpłynęły na jego psychikę w jakikolwiek sposób. Skoro nie przyjechał na pierwszy dzień skoków w Planicy, to znaczy, że czuje się mocny.

SIMON AMMANN, Szwajcaria

Pierwsze skoki treningowe zawsze są ostrożne. Trzeba się zorientować, czy w powietrzu jest bezpiecznie, a dopiero potem iść na całość. Dlatego jestem zadowolony z czwartkowych prób. Mam tu jak zwykle problemy z telemarkiem, bo lubię latać wysoko nad zeskokiem i potem siła uderzenia nart o śnieg jest ogromna. Muszę zdobyć w Planicy 300 punktów, czyli wygrać trzy razy, żeby w ogóle myśleć o odrobieniu strat. Będzie ciężko, ale trzeba mieć jakiś cel. Kończy się jeden z najbardziej zwariowanych sezonów: z niesamowitymi debiutami Andersa Jacobsena i Gregora Schlierenzauera, problemami z pogodą, moim złotym medalem w Sapporo. Adam dobrze wymyślił, żeby nie przyjeżdżać na czwartkowe próby. Tak samo zrobił Andreas Kuettel. Będą wypoczęci, a to ważne po tylu tygodniach stresów i ciężkiej pracy. Szczególnie przed lotami na mamutach, gdzie mięśnie trzeba zmuszać do wyjątkowego wysiłku.

MIKA KOJONKOSKI, trener Norwegów

Nasze narty zaginęły gdzieś w podróży, odnalazły się dopiero w środę o północy, przyleciały z Pragi. Anders skakał w czwartek bardzo źle, ciągle nie może odnaleźć swojej najlepszej sylwetki w locie. Na początku tygodnia zrobiliśmy mu prześwietlenie kolana. Nie jest mocno naruszone, więc problem leży w czym innym. Przy odbiciu jest nieźle, a potem nie potrafi walczyć o odległość tak, jak trzeba to robić na mamutach. Skacze, zamiast latać, a kiedyś widziałem, jak świetnie to robił. Słabsza forma utrzymuje się już od miesiąca. Dla mnie jest jasne, że Anders na razie po prostu się wypalił. Bak jest pusty. Faworytem do zdobycia Kryształowej Kuli jest oczywiście Adam. Hannu Lepistoe to stary lis, wiedział co robi, dając Małyszowi dodatkowy dzień wolnego.