Kronika Wielkopolska

Konrad, ubiegając się o posiadłości bratanka i mniemając, iż to, że został wypędzony, okryje go wstydem, często wiódł Jaćwingów, Skowitów, Prusów, Litwinów, Żmudzinów, najętych za zapłatę, celem pustoszenia ziem sandomierskich bratanka swego. Ci skrycie napadając niektóre ziemie, pustoszyli je, dopuszczając się grabieży. Spustoszyli również Kielce, miasto biskupa, i bardzo wiele wsi przyległych do tego miasta. Krakowianie i sandomierzanie bardzo dzielny stawiali mu opór, często pokonując jego pogańskie i chrześcijańskie wojska, jak o tym mówią roczniki historyczne. W czasach zaś tego Konrada pogański lud na jego wezwanie, jak wspomniano, pierwszy raz zaczął pustoszyć królestwo polskie. Wspomniany bowiem Konrad za namową swej żony zebrał wielki skarb, którym hojnie szafował [wynagradzając] pogan za udzielanie mu pomocy.