Przez długie miesiące Amerykanie odpowiadali na wypowiedzi przedstawicieli naszych władz w sprawie tarczy zdawkowymi uwagami. Jednak wobec zbliżającego się początku formalnych negocjacji Amerykanie przystąpili w marcu do informacyjnej ofensywy - także w Polsce. Pierwszym krokiem była w połowie marca nieformalna wizyta w naszym kraju Adama Ereliego i DianeZeleny - wysokich urzędników departamentu stanu odpowiedzialnych za kształtowanie wizerunku USA w Europie. Badali oni nastawienie polskiej opinii publicznej do tarczy. Tydzień po nich do Warszawy zjechał zastępca sekretarza stanu Daniel Fried, zachwalając zalety systemu. Po nim pojawił się zastępca szefa Agencji Obrony Rakietowej gen. Patrick O'Reilly. Już wkrótce Polskę odwiedzi jego przełożony, gen. Henry Obering. Jak powiedział nam O'Reilly, ofensywa dotyczy nie tylko Polski i Czech, ale i innych krajów europejskich - od Hiszpanii po Rosję. W samym Waszyngtonie nie ma tygodnia, by któryś z oficjeli nie ogłaszał wielkiej konferencji prasowej w sprawie tarczy. W efekcie temat zaistniał też w tamtejszych mediach.