Chociaż o tym, co się dzieje w gangu, donosiło co najmniej trzech tajnych współpracowników, "Nikosiowi" nikt nie przeszkadzał w interesach. Na zdjęciu: mecenas Marek Maj i Nikodem Skotarczak w holu Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku w 1998 roku KFP/ŁUKASZ GŁOWALA |