Mimo rekordowej sprzedaży w zeszłym roku (1,37 mln aut) początek bieżącego nie był dla BMW szczególnie udany. Po ogłoszeniu wyników firmy za I kwartał jej akcje spadły o 2 proc., do 45,02 euro. Nic dziwnego - zysk netto zmalał o 38,1 proc., do 587 mln euro. Producent tłumaczy to głównie czynnikami zewnętrznymi - droższymi surowcami i aprecjacją euro, a także wprowadzeniem do sprzedaży nowych modeli. Szefowie BMW patrzą jednak w przyszłość z optymizmem. Liczą, że klienci przekonają się do nowości, a sprzedaż pobije kolejny rekord i dojdzie do 1,4 mln aut. BMW doskonale radzi sobie w Polsce. W zeszłym roku sprzedaż firmy wzrosła o 23 proc., do 1983 aut i 154 motocykli.