Dramat oczekujących

Spektakularne zatrzymanie dr. Mirosława G. fatalnie odbiło się na transplantologii. Lekarze przestali kwalifikować zmarłych do przeszczepienia narządów, rodziny odmawiają zgody na pobranie organów. Sytuacja, zamiast się poprawiać, robi się coraz trudniejsza: z najnowszych danych wynika, że w kwietniu narządy pobrano zaledwie od 18 zmarłych pacjentów. Jeszcze w styczniu było ich 40. To najgorszy wynik od lat. Równocześnie systematycznie rośnie liczba osób oczekujących: w tej chwili na liście osób zakwalifikowanych do przeszczepu są już 1693 osoby. Kolejka czekających na przeszczep nerki zwiększyła się od stycznia o 39 osób. Do 200 oczekujących na przeszczep serca dołączyły 43 osoby, które jeśli nie dostaną organu, mogą umrzeć.