RządPlatforma Obywatelska
Czego nie prywatyzować
Powstaje lista ok. stu spółek strategicznych, które nie podlegają prywatyzacji i mają zostać objęte szczególnym nadzorem. Miałyby wyznaczoną określoną misję korporacyjną i byłyby stale kontrolowane (poprzez komisje audytu monitorujące ich wyniki finansowe). PO chce powołać listę firm, które nie powinny zostać sprywatyzowane (jak energetyka, infrastruktura, Lasy Państwowe, Bank Gospodarstwa Krajowego czy Totalizator Sportowy), a także drugą - spółek, które prywatyzować można, ale zapewniając im ochronę przed tzw. wrogim przejęciem). Na obie miałoby trafić po kilkanaście firm.
Jak sprzedawać?
Resort skarbu nie spieszy się z prywatyzacją - zachowuje swoje akcje lub udziały w wybranych sektorach i stara się, aby te firmy zwiększały swoją wartość. Prowadzi długie negocjacje z inwestorami, licząc na podwyższenie ceny. Pozbywa się za to resztówek, z których w tym roku zamierza uzyskać większość planowanych 3 mld przychodów z prywatyzacji.   W ciągu najbliższych czterech lat jednorazowe pozbywanie się pakietów kontrolnych w większości spółek niezaliczanych do strategicznych. Dla poszczególnych grup spółek miałyby powstać określone tzw. preferowane ścieżki prywatyzacji, uwzględniające ich dalsze funkcjonowanie po sprzedaży państwowych udziałów oraz ochronę praw konsumentów.  
Jak konsolidować?
Tam, gdzie się da, rząd chciałby łączyć pozostałości państwowych aktywów, tworząc tzw. narodowe grupy. Uzasadnia to możliwością podniesienia wartości skonsolidowanych spółek i uzyskania za nie wyższej ceny. Konsolidacja spółek tylko w tych branżach, gdzie ma to wyraźne ekonomiczne uzasadnienie. W przypadku spółek już skonsolidowanych zapobieganie powstawaniu monopoli poprzez wzmocnienie roli państwowych regulatorów.