> Wojciech Grzędziński. "Dziennik", wydarzenia - zdjęcie pojedyncze, I miejsce - Zdjęcie dokumentuje wydobywanie spod gruzów ciał ofiar ataku na południowe dzielnice Bejrutu. Dzień wcześniej ktoś z dachu zbombardowanego domu ostrzelał izraelski samolot szpiegowski. Po chwili odpowiedziano ogniem i na dach budynku posypały się bomby. W mgnieniu oka zawaliły się dwa siedmiopiętrowe wieżowce. Widziałem to z odległości dwóch kilometrów. Sfotografowałem uderzenie, błysk, eksplozję, dym. Następnego dnia z rana pojechałem na miejsce ataku. Sfotografowałem moment, gdy spod gruzów wyciągnięto zwłoki sześciomiesięcznego chłopczyka, który zginął z całą rodziną. Pewien mężczyzna podniósł te zwłoki tak,
Tomasz Wiech, "Gazeta Wyborcza", portrety - reportaż, III miejsce Planowałem reportaż o stuletniej kobiecie, ale potem znalazłem wielu jej równolatków. To żywotne pokolenie. Wbrew stereotypowi stulatki są w świetnej formie. Jedna z pań recytowała mi Słowackiego, inna mówiła, że tajemnicą jej kondycji są modlitwy i codzienna porcja coca-coli. Fotografowałem ludzi z różnych grup społecznych - kobietę zajmującą się gospodarstwem, ale też hrabinę i profesora krakowskiej ASP.
< Adam Lach, niezależny, cywilizacja - zdjęcie pojedyncze, I miejsce To zdjęcie z III Międzynarodowych Warsztatów Skrzypcowych Besia 2006, gdzie dzieci uczą się gry metodą Shinichi Suzuki. Tajemnica fotografii wiąże się na pewno z czarem tej maciupeńkiej dziewczynki i jej równie mikroskopijnych skrzypiec. Walorem są, jak myślę, uchwycone w ruchu ręce. Nadają tej pracy ulotny charakter. Jak się robi takie zdjęcia? Myślę, że w 70 proc. to kombinacja wrażliwości z zauroczeniem.
< Paweł Woźnicki, G-punkt.pl, - zdjęcie pojedyncze, cywilizacja, II miejsce Jeździłem nocą po mieście, szukałem tematu związanego ze świętami. Ta choinka wydała mi się bardzo wymowna. Dla wielu ludzi Boże Narodzenie to czas, w którym dotkliwie objawiają się ich samotność i izolacja. Świąteczny nastrój udziela się nam głównie dzięki pojawiającym się wszędzie ozdobom, gadżetom. Chciałem pokazać je z innej, nietypowej strony.
Łukasz Cynalewski, "Gazeta Wyborcza", sport - zdjęcie pojedyncze, I miejsce W Poznaniu organizowane są pokazy, na których psy pokonują specjalnie przygotowane tory przeszkód. Muszą przechodzić po drabinkach, wbiegać na równoważnie lub skakać przez rozwieszone na łańcuchach opony. Temu biedakowi ta sztuka akurat się nie udała. Na szczęście nie zdeprymował się i pobiegł dalej.
Arkadiusz Wojtasiewicz, "Gazeta Wyborcza", wydarzenia - zdjęcie pojedyncze, I II miejsce Tak wyglądała pierwsza wizytacja giertychowskiej trójki rodzicielskiej w gimnazjum w Bydgoszczy. Wypadła chaotycznie, panowie kręcili się po szkole , ale sami nie bardzo wiedzieli, po co tam są.
Adam Chełstowski, PAF Forum, przyroda i środowisko naturalne - zdjęcie pojedyncze, I miejsce Uwielbiam rowerowe wycieczki. W wolnym czasie przemierzam wsie województwa mazowieckiego. W trakcie jednej z takich wypraw trafiłem do Smrocka. Zobaczyłem rozleniwione krowy na pastwisku, wierzby, zachodzące słońce. Zacząłem robić zdjęcia. Z pobliskiej zagrody wyszedł 80-letni rolnik. Zaprosił mnie na podwórko. Chciał mi pokazać swoje zwierzęta. Zobaczyłem dwa psy na łańcuchach chodzące wokół bud. Nagle na widok swojego pana wyszły trzy koty. Łasiły się do nas, a potem dziarsko ruszyły w kierunku psów. Były jednak na tyle sprytne, by zatrzymać się na odległość łańcucha - bały się, że zostaną zaatakow
Grażyna Makara "Gazeta Wyborcza", portrety - reportaż, I miejsce To Stanisława Oświęcimka, barmanka z Nowej Huty. Wymarzyłam sobie sesję mody, ale z kobietami z krwi i kości, które przeistoczą się w gwiazdy. Pani Stanisława odrzuciła pierwszą kreację, mówiąc: - W tym nawet gęsi pasać nie będę!
Jakub Kamiński, "Rzeczpospolita", społeczeństwo - zdjęcie pojedyncze. I miejsce - Na fotografii widać zebranie Romów w Modlinie, na którym zwierzchnik Cyganów podtrzymał decyzję o wykluczeniu ze społeczności jednego z pobratymców. Jechałem tam przekonany, że będzie to konferencja prasowa. Gdy wszedłem do sali zobaczyłem scenę niczym z filmów Emira Kusturicy. Co jakiś czas wszyscy zebrani Cyganie zrywali się z miejsc i wołali: "Niech żyje król!". Z początku myślałem, że to przedstawienie, ale miłość do władcy była autentyczna.
< Artur Hojny, "Dziennik", wydarzenia - zdjęcie pojedyncze, II miejsce Po mszy na krakowskich Błoniach, tłum wiernych ruszył w kierunku alei Trzech Wieszczy. Robiłem zdjęcia popularnym w latach 60. aparatem marki Druh. To wykorzystująca technikę otworkową camera obscura, w której czas naświetlania kliszy trwa około trzech sekund. Dlatego na zdjęciu wyraźnie widać tylko dwie osoby - na chwilę zatrzymały się wśród otaczającego je potoku ludzi.
Rafał Milach, niezależny, cywilizacja - reportaż, I miejsce Byłem na stypendium w Wiedniu. Wybrałem się autobusem do centrum handlowego Excalibur City. W supermarkecie spotkałem klauna, który zabawiał dzieci i klientów sklepu. Udało mi się zrobić mu zdjęcie, gdy próbował stanąć na rękach.
Nagroda Banku Zachodniego WBK "Warto być razem" Marek Zawadka: Zajęcia dogoterapii organizowane przez Fundację Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Przyjaciel w jednym z warszawskich przedszkoli integracyjnych. Dogoterapia‚ czyli wykorzystanie odpowiednio przygotowanych psów w rehabilitacji osób niepełnosprawnych‚ daje niepełnosprawnym dzieciom poczucie bezwzględnej miłości i akceptacji. W przedszkolu stanowi świetną okazję do integracji dzieci poprzez wspólną zabawę z psem.