Najlepszych menedżerów szkolą Francuzi

Co roku brytyjski dziennik "Financial Times" ("FT") publikuje prestiżowy ranking najlepszych europejskich programów magisterskich w dziedzinie zarządzania (Mastersin Management). Ostatni ukazał się w poniedziałek. W porównaniu z zeszłym rokiem w czołówce zaszły niewielkie zmiany. Ponownie w pierwszej dziesiątce niepodzielnie rządzą uczelnie francuskie.

Ranking sporządzany jest na podstawie ponad 20 kryteriów, które podzielone są na trzy kategorie: kariera absolwenta (tu liczą się m.in. zarobki absolwentów i ich satysfakcja z pracy), zróżnicowanie społeczności akademickiej (pod uwagę brany jest m.in. odsetek studiujących kobiet oraz liczba studentów i wykładowców z zagranicy) oraz doświadczenie międzynarodowe i badania naukowe (m.in. liczba języków wykładowych czy procent pracowników mających stopnie naukowe).

Od kilku lat liderem zestawienia "FT" jest paryska uczelnia HEC. Jej absolwenci bez trudu znajdują lukratywne posady w międzynarodowych koncernach, gdzie pensja sięga 60 tys. euro rocznie. Zanim zacznie się jednak tyle zarabiać, trzeba sporo zainwestować. Półtoraroczny kurs w tej szkole kosztuje minimum 16 tys. euro.

Drugą lokatę, podobnie jak w 2006 roku, zajęło francuskie stowarzyszenie CEMS (Community of European Management Schools and International Companies). Wspólny program magisterski CEMS wykładany jest w 17 krajach, również w Polsce (członkiem stowarzyszenia jest warszawska SGH). Program magisterski trwa tu jedynie rok, ale jego uczestnicy zwolnieni są z wszelkich opłat. Jedyne, co muszą zrobić, to przejść wymagającą ścieżkę rekrutacji. Taką samą liczbę punktów co CEMS otrzymała London School of Economics and Political Science, która zanotowała awans aż o sześć pozycji. Za nimi znalazły się kolejne uczelnie z Francji, a czołową dziesiątkę zamykają Stockholm School of Economics i RSM Erasmus University.

Nas szczególnie cieszy wysoka, 31., pozycja SGH. Warszawska uczelnia zajęła tym samym najwyższą lokatę ze wszystkich tego typu szkół w naszej części Europy. SGH to szczególnie dobre miejsce dla przyszłych finansistów. W kategorii najlepsi w finansach polska uczelnia zajęła piątą pozycję. To przekłada się na późniejsze płace jej absolwentów. Pod względem płacy w branży finansowej SGH plasuje się na siódmym miejscu w Europie. ¦