Rozmowa z szefem poznańskiego ośrodka nauki jazdy

Jerzy Milewski, szef poznańskiego ośrodka nauki jazdy Autoszkoła

Z czym kursanci mają największy problem w czasie szkoleń?

Najtrudniej jest im poradzić sobie z własną psychiką i nastawieniem do jazdy. Przyszli kierowcy najczęściej nie wierzą we własne siły. Najważniejsze, by przekonać ich, że nadają się do prowadzenia samochodu. Trzeba ich dowartościować i podbudować. Inne problemy mają ludzie odporni na wiedzę, z takimi jest największy kłopot. Pracuję w szkole jazdy 30 lat i zdarzyło mi się dwa lub trzy razy, że poradziłem kursantowi, by zrezygnował ze starań, bo się naprawdę do prowadzenia samochodu nie nadaje.

Na co instruktor powinien kłaść nacisk w czasie przygotowań do prowadzenia samochodu?

Ludzi trzeba nauczyć odpowiedzialności za to, co robią na drodze. W czasie zajęć teoretycznych pokazujemy kursantom filmy o wypadkach, zapraszamy do szkoły ratowników drogowych. Chcemy, by przyszły kierowca zdawał sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką bierze za siebie i innych.

Co jest najtrudniejsze w zdobyciu prawa jazdy?

Egzamin to dopiero pierwszy etap, stresujący, ale można się wszystkiego nauczyć, dobrze wyszkolić. Największym wyzwaniem dla młodego kierowcy jest samodzielne poprowadzenie samochodu po egzaminie. Jest zdany na siebie i dopiero wtedy naprawdę sprawdzi swoje umiejętności.