Aleksander Szczygło minister obrony narodowej RP

Nie wykluczam, że wypowiedź tę można odebrać jako sygnał wysłany do nas przez Kreml. To próba wywarcia presji na Polskę w momencie, gdy podejmuje ona decyzje ważne dla jej bezpieczeństwa i interesu narodowego. Gdybyśmy się pod tą presją ugięli, świadczyłoby to, że Polska nie jest suwerennym państwem. Wypowiedź ambasadora ukazuje także, jakie poglądy panują wśród członków ekipy, która rządzi obecnie Rosją. To mentalność rodem z czasów Związku Sowieckiego. Choć, z drugiej strony, mam wrażenie, że ta twarda retoryka w dużej mierze skierowana jest na rynek wewnętrzny. Pamiętajmy, że w Rosji niedługo będą wybory.

Aleksander Szarawin szef rosyjskiego Instytutu Analizy Politycznej i Wojskowej

Oświadczenie o możliwym rozmieszczeniu na Białorusi rosyjskiej broni jądrowej należy traktować raczej jako propagandę niż jako realne zamierzenia. Białoruś rzeczywiście zachowała w dobrym stanie bazy i wyrzutnie rakietowe i z technicznego punktu widzenia przeniesienie tam strategicznej i taktycznej broni jądrowej nie jest żadnym problemem. Jest to natomiast duży problem polityczny. Gdyby Rosja zdecydowała się na taki krok, oznaczałoby to wejście w poważną konfrontację z powodu elementów amerykańskiej tarczy przeciwrakietowej nie tylko z USA, lecz także z Europą.