Specjalnie dla "Rz"

"Żar" to bardzo interesująca sztuka i tak jak inne utwory Champtona daje dużo satysfakcji aktorom. Mam nadzieję, że również widzom. To właściwie spektakl rozpisany na dwie role, ja mam w nim udział niemal symboliczny. Bardzo cieszę się ze spotkania zarówno z Ignacym Gogolewskim, z którym występowaliśmy niegdyś w Narodowym, jak i ze Zbigniewem Zapasiewiczem, z którym grałam wiele lat na scenie Teatru Współczesnego i Dramatycznego. Teatr Narodowy przygotował mi też dodatkową niespodziankę, bo z okazji tej premiery zorganizował wystawę fotografii z 12 lat, jakie spędziłam na tej scenie. Ech, stare dzieje...