dr Philippe Moreau-Defarges
Francuski Instytut Stosunków Międzynarodowych

Nie przywiązuję zbyt wielkiej wagi do przemówienia Nicolasa Sarkozy'ego. Po pierwsze, było ono skierowane do ambasadorów, więc ma charakter roboczy. Po drugie, prezydent nie wyznaczył nim nowej drogi we francuskiej polityce zagranicznej. Jego przemówienie wskazuje raczej na kontynuację w tej dziedzinie oraz na jego wielką ostrożność. Sarkozy mówił o wzmocnieniu więzi transatlantyckiej. Równocześnie jednak podkreślił silne zakotwiczenie Francji w Europie. Choć krytykował łamanie praw człowieka w Rosji, jako realista nigdy nie narazi z tego powodu na szwank stosunków z Moskwą.