Wadym Hreczaninow, doradca ds. obronności byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy

Wypowiedź rosyjskiego dyplomaty to poważne ostrzeżenie dla Kijowa: Moskwa nie zrezygnuje z walki o pozostanie rosyjskiej floty na Krymie. Rosjanie z pewnością będą próbowali przekonać Europę i świat do tego, by stanęli po ich stronie. Władze w Kijowie powinny wziąć to pod uwagę. W sprawie rosyjskiej floty muszą wypracować przemyślaną strategię.

Aleksander Szarawin, dyrektor Instytutu Analizy Wojskowej i Politycznej w Moskwie

Baza marynarki wojennej na Krymie, ulokowana prawie w centrum Morza Czarnego, ma dla Rosji duże znaczenie geopolityczne. Moskwa jednak bierze pod uwagę i taki, gorszy scenariusz rozwoju sytuacji, że Ukraina odmówi przedłużenia umowy o stacjonowaniu marynarki rosyjskiej na półwyspie po 2017 roku. Władimirowi Łysence mogło chodzić o zbadanie zamiarów Kijowa.