Ikona na blaszce. Ikona Matki Boskiej Ostrobramskiej znaleziona w gruzach na Woli - jeszcze w czasie walk powstańczych - przez Janusza Brochwicza-Lewińskiego ps. Gryf, legendarnego dowódcę obrony Pałacyku Michla. Na Woli w okolicach Żytniej utrzymywał się ze swoimi żołnierzami-harcerzami do 7 sierpnia. Nie wie, do kogo należała ikonka. Ukazuje Matkę Boską Ostrobramską wyrytą na blaszce, z półksiężycem, w złotej sukience, na czarnym tle, obramienie ozdobne ze złotej farby, z tyłu deska, na nią nałożone płótno. Z boku blachy jest napis w języku rosyjskim.
Seweryn Sołtys
Okular i klucze do domu. Te przedmioty w czasie powstania należały do warszawianki Leokadii Warpechowskiej, zamordowanej i spalonej na Woli 5 sierpnia 1944 r. w okolicach ulicy Płockiej. Okular z binokli, które nosiła, został wydobyty ze spalonych szczątków. Oprócz szkiełka zachowała się też ozdobna metalowa nasadka na nos. Przy zwłokach znaleziono również klucze do mieszkania pani Leokadii. Na jednym z dwóch kluczy umocowanych na metalowym kółku wytłoczony jest napis B - cia LUBERT Warszawa. Do muzeum przyniosła je Eliza Wacławiak.
Seweryn Sołtys
Szpitalna koszula Eugeniusza Trepczyńskiego. Wybuch Powstania Warszawskiego zastał mieszkańca Żoliborza Eugeniusza Trepczyńskiego w Szpitalu Wolskim. 5 sierpnia 1944r. - podczas tzw. czarnej soboty, kiedy Niemcy przystąpili do systematycznych mordów ludności cywilnej - wraz z innymi pacjentami został wyprowadzony przez żołnierzy niemieckich na ul. Górczewską. - Naszym oczom ukazał się makabryczny widok: palące się domy, leżące na ulicy trupy, jakieś porozrzucane rzeczy osobiste. Szedłem razem z mężczyzną, który w pewnym momencie rzucił kule, i usłyszałem strzały. Mój współtowarzysz padł i ja, przez niego pociągnięty. Poczułem jak kula przeszła przez niego i przeszyła moją rękę. Słyszałem kro
Seweryn Sołtys
Protokoły ekshumacyjne. Fragmentem ekspozycji w Muzeum Powstania Warszawskiego, poświęconym tragicznym wydarzeniom w czasie pierwszych dni powstania na Woli, są protokoły z ekshumacji zwłok wyłożone na drewnianym stole w barchanowym namiocie. To zapisy wyglądu zwłok wydobytych tuż po wojnie ze zbiorowych grobów. Spoczywały tu dziesiątki tysięcy ofiar masowych egzekucji. Protokoły porażają skrótowością i oschłością komunikatu. Na przykład: "Rubik Eugeniusz. Ur. 9 february 1910. płeć? m. Stan zwłok? Głowa rozbita, brak zębów trzonowych dolnych, ubranie robocze. Koszula biała w szare paski. Spodnie czarne w jasne paski. Depozyt? cygarniczka, grzebień, portfel, papiery". Większości ofiar nie uda
Seweryn Sołtys
Hełm dowódcy kompanii "Rudy". Andrzej Romocki "Morro" w czasie powstania walczył w Zgrupowaniu "Radosław" najpierw na Woli, potem na Starym Mieście i Czerniakowie. Dowodzona przez niego kompania "Rudy" została uznana przez dowództwo AK za najlepszy spośród wszystkich oddziałów walczących w Powstaniu Warszawskim. Zginął 15 września na Czerniakowie, trafiony w serce. Nie jest pewne, czy padł od kuli niemieckiej, czy też - na skutek tragicznej pomyłki - od kuli zwiadowcy. Do końca walk nie rozstawał się ze swoim hełmem, który nosi liczne ślady używania i pokryty jest charakterystycznym pokrowcem z panterki. Po wojnie eksponat trafił do Muzeum Historycznego m.st. Warszawy, które przekazało hełm
Seweryn Sołtys
Okulary prof. Janusza Zeylanda. zamordowanego w Szpitalu Wolskim dn. 5. VIII. 1944 r. przechowane przez Zbigniewa Woźniewskiego
Seweryn Sołtys
Czepek sanitariuszki Barbary Wardy. W czasie powstania Barbara Warda była uczennicą Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa, jaka działała w Szpitalu Wolskim. Czepek do muzeum przekazała Anna Dyrlacz. Nie ma jednak wiele danych o historii tej powstańczej pamiątki. Wiadomo, że pomagała przy pacjentach w pierwszych dniach sierpnia. 5 sierpnia, po zarządzonej ewakuacji personelu, pacjentów i uciekinierów - zamordowano ok. 60 pracowników szpitala oraz 300 wyprowadzonych mężczyzn.
Seweryn Sołtys